W zbiorach naszego Muzeum znajduje się tajemniczy ludowy obraz na szkle. Widzimy na nim ciało Chrystusa rozpięte na centralnie ustawionym krzyżu, a po jego dwóch stronach stylizowane bukiety kwiatów. Obraz zachwyca szczerością rysunku i harmonią pomarańczy, zieleni oraz bieli. W wyniku ostatnich ustaleń udało się nam poznać dokładne pochodzenie i datowanie zabytku.
Tradycja tworzenia barwnych zdobień na szkle sięga starożytności. Na ziemiach polskich malowane szkło upowszechniło się w średniowieczu. Od XVIII wieku technika ta często używana była w religijnej sztuce ludowej. Jako obrazy wotywne i dewocyjne produkowane były tam, gdzie zamieszkiwała ludność katolicka i rozwijał się przemysł szklarski. Do takich terenów w końcu XVIII i XIX wieku należało katolickie Hrabstwo Kłodzkie oraz Ziemia Kamiennogórska na Dolnym Śląsku. Na tych pogranicznych terenach większa część obrazów na szkle powstawała na potrzeby katolickiej, wieloetnicznej społeczności (Niemców, Polaków, Czechów, Morawian, Serbołużyczan), pielgrzymującej do licznych sanktuariów.
Malarstwo na szkle to rodzaj malarstwa, gdzie obraz powstaje na odwrocie przezroczystego podobrazia. Jedną z technik jest witrochromia, określana też jako malowana imitacja witrażu. Prezentowany obraz wykonany został właśnie w tej technice. Najpierw namalowano wszystkie szczegóły (na przykład kontury), następnie laserunki, światła, na końcu kryjące ciemne partie oraz tło. Kolejność wykonywania poszczególnych warstw malunku jest więc odwrotna niż w tradycyjnym malarstwie.
W ciągu XIX wieku malarstwo na szkle zatraciło swój indywidualny charakter, a obrazy powstawały niemal seryjnie. Stąd niezwykle pewny sposób prowadzenia konturu, wynikający z wielokrotnego powtarzania tych samych wzorów. Obrazy o znormalizowanych wymiarach wynoszących 28×18 cm, oprawiane były w proste ramy i zabezpieczane od tyłu drewnianymi deszczułkami.
Specjaliści z Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze – poprzez analizy porównawcze – określili, że nasz obraz powstał w 3. lub 4. ćwierci XIX wieku w Keiserwalde. Obecnie to maleńka wioska o nazwie Lasówka w Ziemi Kłodzkiej. Wówczas hutą szkła w tej miejscowości od ponad wieku zarządzała rodzina Rohrbachów. W jednej gałęzi tej rodziny cztery kolejne pokolenia uprawiały malarstwo na szkle. Tą samą profesją w Lasówce zajmowały się także rodziny Becker, Vensel i Donalk. Prezentowany dziś ludowy obraz Chrystusa na krzyżu wyszedł spod pędzla przedstawiciela jednej z tych rodziny. Której? Niestety nie wiadomo. Twórcy malunków nie podpisywali swoich prac, dlatego dziś bardzo trudno przypisać im konkretne dzieło.
Obraz jest nie tylko piękny, ale i tajemniczy, gdyż nie wiemy, jaką drogą trafił do Ostrowca. Czy pochodził on z przedwojennego muzeum PTK, czy może w powojennym chaosie ktoś przywiózł go z tzw. „Ziem Odzyskanych”? Wiemy natomiast, że w 1971 roku miejscowy oddział PTTK przekazał obiekt do zbiorów muzeum.