Region || Piecowisko w Bodzechowie

Fotografia barwa przestawiająca obrys kamiennych murów zagłębionych w ziemi - stanowisko archeologiczne

Stanowisko hutnicze w Bodzechowie – badania ekspedycji ostrowieckiego muzeum pod kierunkiem prof. S. Orzechowskiego, 2004 r., fot. J. T. Bąbel (archiwum MHA)

W naszym regionie, słynącym przecież z długowiekowych tradycji hutniczych, śladów metalurgii z czasów pierwszych Piastów jest niewiele. Pochwalić się za to możemy hutnictwem o mniej więcej tysiąc lat starszym, istniejącym w okresie wpływów rzymskich. Wzdłuż doliny Kamiennej rozsiane są liczne stanowiska hutnicze związane z centrum metalurgicznym, jakie funkcjonowało na przedpolach Gór Świętokrzyskich w pierwszych wiekach naszej ery. Przykładem niech będą starożytne warsztaty hutnicze odkryte w Chmielowie czy parku pałacowym w Częstocicach; kolejny znajdował się w nieodległym Bodzechowie.

Stanowisko zostało odkryte przypadkowo w 2004 roku. Podczas prac ogrodowych na jednej z posesji położonej na stoku prawego brzegu doliny Kamiennej natrafiono na duży fragment starożytnego żużla. Co istotne, w czasach mizernej świadomości społecznej znaczenia dziedzictwa archeologicznego, odkrywcy i właściciele posesji zachowali godną podkreślenia czujność i podzielili się informacją o znalezisku z kim trzeba. Dzięki temu wkrótce w miejscu odkrycia odbyły się badania archeologiczne. W ich wyniku odsłonięto pozostałości 17 pieców dymarskich. Tworzyły one dwa nieznacznie oddalone od siebie skupiska – większe liczyło 12 pieców, mniejsze grupowało 4. Poza tym odkryto jeszcze pojedynczy piec. Jak z reguły bywa na tego rodzaju stanowiskach, po starożytnych piecach pozostał jedynie żużel (odpad produkcyjny) – tkwiące w ziemi mniej lub bardziej zwarte struktury tworzące cylindryczne kloce. Te z Bodzechowa ważyły od kilkunastu do około 50 kg.

Odkryty warsztat hutniczy to tzw. piecowisko nieuporządkowane, gdzie poszczególne piece powstawały w miarę potrzeb, niezależnie od siebie. Taki rodzaj działalności łączony jest z produkcją żelaza na potrzeby lokalne i związany był najczęściej z osadami. Na obecność osady w pobliżu piecowiska wskazują liczne fragmenty ceramiki z okresu wczesnorzymskiego (I-II w. po Chr.) towarzyszące odkrytym piecom. Zapewne nie jest to też jedyne piecowisko w okolicy. Znajdywane na terenie posesji i pól wokół zbadanego stanowiska fragmenty żużla mogą świadczyć o obecności kolejnych warsztatów.

Opr.: Kamil Kaptur

To top